Skoczyli sobie do gardeł. Mecz nie taki towarzyski [WIDEO]
Skandal podczas meczu Hajduka Split z Fenerbahce. W pozornie towarzyskim spotkaniu piłkarze nagle zaczęli się prać.
Okres międzysezonowy to czas rozgrywania wielu towarzyskich meczów. Okazję do zmierzenia się mają drużyny, które zazwyczaj ze sobą nie rywalizują.
W jednym z takich spotkań zmierzyły się zespoły Hajduka Split oraz Fenerbahce. Chorwacko-tureckie starcie było jednak towarzyskie wyłącznie z nazwy.
Już w pierwszej połowie nie brakowało wielu przewinień. Sytuacja mocno zaogniła się w 30. minucie, gdy o piłkę walczyli Alexander Djiku i Marko Livaja.
Chcąc dobiec do futbolówki, obrońca i napastnik zaczęli się ze sobą szarpać. Nie przestali, gdy wybrzmiał gwizdek. Łapali się również za szyje.
Niebawem do bójki dołączyli inni gracze z pola, rezerwowi oraz... Jayden Oosterwolde, który nie znalazł się w składzie. Przepychanki trwały w najlepsze!
Sytuację wspólnie z arbitrami rozładował dopiero Jose Mourinho. Po chwili sędzia pokazał Dijku i Livaji żółte kartki, po czym zawodnicy powrócili do gry.
Koniec końców Hajduk Split towarzysko zwyciężył z Fenerbahce 1:0. Decydującą bramkę w 85. minucie zdobył rezerwowy, jedynie 16-letni Bruno Durdov.