Skandaliczne słowa rosyjskiego działacza po decyzji CAS. "Sędziowie nie byli obiektywni. Cud się nie wydarzył"
Reprezentacja Rosji nie zagra w marcowych barażach o mundial w Katarze. Kolejne odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu nie przyniosły efektu. Nie może pogodzić się z tym szef Rosyjskiego Związku Piłkarzy, Aleksander Zotow.
Ze względu na inwazję rosyjskich wojsk na Ukrainę FIFA oraz UEFA zawiesiły "Sborną" w prawach członka najważniejszych piłkarskich organizacji. Efektem jest wykluczenie rosyjskich klubów z europejskich pucharów, a kadry z rywalizacji o mundial.
Rosjanie nie zamierzali się poddawać i oddali sprawę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. CAS odrzucił wszystkie wnioski o zawieszenie kary oraz przesunięcie baraży. "Sbornej" na mundialu nie będzie.
Tamtejsi działacze wciąż nie mogą się jednak z tym pogodzić. Doskonale dowodzą tego słowa szefa Rosyjskiego Związku Piłkarzy, Aleksandra Zotowa. Zarzucił CAS, że ten nie podjął obiektywnej decyzji.
- Oczywiste jest, że nie udało się stworzyć grona obiektywnych sędziów. Nie widzę powodu, by pozbawiać Rosjan prawa do udziału w barażach. Cud się jednak nie wydarzył - stwierdził.
- Wciąż mamy pewne możliwości. Jeżeli roszczenia nie zastaną zaspokojone, może to oznaczać konieczność wypłaty rekompensaty pieniężnej i innych odszkodowań - zapowiedział.
- Zdecydowanie nie możemy się poddać. Po raz kolejny dokładnie przestudiowałem regulaminy i statuty FIFA i UEFA. Myślę, że FIFA nie miała powodów, by nas usunąć z rozgrywek. Po prostu nikt nie może nam zabronić uczestnictwa w meczach - zakończył.