Skandal z udziałem Awrama Granta. Oskarżono go o molestowanie seksualne

Awram Grant, który przewijał się wśród potencjalnych kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski, może mieć poważne kłopoty. 66-letni trener został publicznie oskarżony o molestowanie seksualne. O całej sprawie informuje "The Times of Israel".

W programie "Exposure" wyemitowano materiał, który był wynikiem śledztwa przeprowadzonego przez Haima Etgara. Dziennikarz wyznał, że gdy zgłosiła się do niego jedna kobieta, w ruch za nią poszły inne.

Panie, które zabrały głos, powtarzały, że Grant wykorzystywał swoje wpływy, aby oferować im rozwój zawodowy w zamian za stosunek seksualny.

Według jednej ze skrzywdzonych Grant w czerwcu 2020 roku zwabił ją do swojego mieszkania w Tel Awiwie.

- Powiedział mi: „Rozgość się, rozbierz”. Myślałam, że żartuje. Poprosił mnie, żebym podeszła bliżej i próbował mnie przytulić, objął mnie i nie chciał puścić. Czułam się nieswojo, położył rękę na moim udzie i pamiętam, że natychmiast przesunęłam jego rękę. Po kilku sekundach rozmowy złapał mnie za szyję, tak jakby mnie dusił, odwrócił moją głowę do niego i próbował zmusić mnie do pocałunku - wyznała.

Ostatecznie kobieta nie potrafiła odmówić Grantowi i została w jego domu na noc. Niedługo potem położył on jej rękę na jego kroczu, a gdy po nocy przespanej w oddzielnej sypialni obudziła się, stał on z penisem w ręku nad jej głową.

Grant miał też molestować modelki. Jedna z nich wyznała, że stosunek z byłym selekcjonerem był jedynym wyjściem z sytuacji.

- Powiedziałam "nie" milion razy, ale on naciska i naciskał... Czułam, że muszę to zrobić, żeby mnie puścił – opowiedziała.

Grant natomiast zaprzecza, że świadomie kogoś skrzywdził.

- W moim życiu, zarówno osobistym, jak i zawodowym, zawsze starałem się, ponad wszelkie sukcesy i osiągnięcia, stawiać na pierwszym miejscu człowieczeństwo i szanować każdą kobietę lub mężczyznę, kimkolwiek by byli. Jestem osobą towarzyską, przyjacielską. I przez lata utrzymywałem relacje z kobietami. We wszystkich tych związkach starałem się z całych sił traktować je z szacunkiem, po przyjacielsku, i nigdy nie miałem zamiaru zachowywać się nieuczciwie lub w jakikolwiek inny sposób krzywdzić kobiety. Każdą, która poczuła się przeze mnie niekomfortowo lub została zraniona, przepraszam z głębi serca i żałuję - stwierdził.

Sprawie ma się przyjrzeć Komisja Etyki FIFA oraz prokuratura.