Skandal we Włoszech. Kibole demolowali wszystko, co stanęło na ich drodze. Płonęły auta [WIDEO]

Skandal we Włoszech. Kibole demolowali wszystko, co stanęło na ich drodze. Płonęły auta [WIDEO]
Twitter/Screen
Po trzech latach występów w Serie B piłkarze Brescii Calcio spadają na trzeci poziom rozgrywkowy we Włoszech. Rozegrane w czwartek spotkanie barażowe z Cosenzą (1:1) zakończyło się zamieszkami z udziałem kibiców spadkowicza.
Zaledwie trzy lata temu drużyna, której piłkarzami są Marcin Listkowski i Jakub Łabojko występowała w Serie A. Bardzo nieudany sezon 2019/20 i dopiero 19. miejsce w ligowej tabeli sprawiły, że Brescia wróciła na zaplecze włoskiej elity.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szansa na powrót do Serie A nadarzyła się już rok temu. Z racji tego, że piłkarze Brescii sezon zasadniczy ukończyli na piątej pozycji, dostali możliwość występów w barażach. Tam jednak okazali się gorsi od Monzy, która w meczach półfinałowych dwukrotnie wygrywała 2:1 i to ona zapewniła sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na Półwyspie Apenińskim.
Rok po otarciu się o awans do Serie A sytuacja Brescii uległa diametralnej zmianie. Kończący się sezon we Włoszech poskutkował dopiero 16. miejscem w rozgrywkach Serie B i wpakowaniem się w kolejne na przestrzeni dwóch lat baraże. Podobnie, jak miało to miejsce przed rokiem, tak i teraz nie udało się z nich wyjść zwycięsko.
Rozegrany w ubiegły czwartek mecz z Cosenzą zakończył się minimalnym triumfem rywali 1:0. Szansa na odrobienie strat sprzed tygodnia nadarzyła się wczoraj. Dużo lepiej w to spotkanie weszli piłkarze Brescii. W 74. minucie starcia na listę strzelców wpisał się Dimitri Bisoli. Euforia po stronie gospodarzy nie trwała jednak długo. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę spadku włoskiego klubu do Serie C zdobył Andrea Meroni.
Trafienie defensora Cosenzy wywołało zamieszki na trybunach. W stronę boiska poleciały race. Część wściekłych kibiców wtargnęła na murawę, co zmusiło arbitra tego meczu do tymczasowego przerwania gry.
Do skandalicznych incydentów doszło także poza obiektem Brescii. Ultrasi spadkowicza Serie B zaczęli niszczyć wszystko, co stanęło na ich drodze. Podpalono kilka samochodów. Wśród nich znalazło się również auto należące do francuskiego obrońcy gospodarzy, Matthieu Huarda. W ramach zamieszek ucierpieli stewardzi, kibice Cosenzy i paru policjantów - donosi portal „La Gazzetta dello Sport”.
Mimo wydarzeń dziejących się na stadionie i w jego otoczeniu spotkanie zostało dokończone. Finalnie padł remis 1:1, który poskutkował pierwszym od 38 lat spadkiem Brescii do Serie C.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 02 Jun 2023 · 20:30
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Przeczytaj również