Skandal we Włoszech. Kibice podpalili stadion rywala, 27-tysięczny obiekt stanął w płomieniach [WIDEO]

W niedzielę została rozegrana pierwsza kolejka w ramach zmagań w Serie C. Piłkarze Taranto FC mierzyli się na własnym obiekcie z Foggią. Po triumf na inaugurację sezonu sięgnęli gospodarze.

Drużyna prowadzona przez Ezio Capuano wygrała ten mecz 2:0. Na listę strzelców wpisali się Matias Antonini i Mamadou Kanoute.

Porażkę swojego klubu z sektora gości oglądało około 250 kibiców. Po zakończeniu meczu mieli się oni dopuścić skandalicznego zachowania. Z informacji podanej przez "Sky Sports" wynika, że doszło do podpalenia stadionu Taranto FC.

Według doniesień przekazanych przez miejscową policję do zapłonu doprowadziła raca wyrzucona przez jednego z kibiców Foggii, która spadła na łatwopalny materiał. Jak ustaliły tamtejsze służby, była to smoła. Za jej pośrednictwem ogień przedarł się na pozostałą część stadionu, co miało doprowadzić do wybuchu ogromnego pożaru.

Na miejscu momentalnie pojawiły się policja oraz straż pożarna. Jak twierdzą świadkowie cytowani przez "Sky Sports" ogień, który rozświetlał obiekt Taranto FC był widoczny w drugiej części miasta.

Obecnie policja ustala, kto dokładnie był sprawcą i czy do pożaru doszło w ramach celowych działań.

Jak dodaje "Sky Sports" w najbliższym czasie stadion włoskiego zespołu nie będzie zdatny do użytku. Klub zmuszony jest znaleźć zastępczy obiekt. Kolejne starcie przed własną publicznością ma zostać rozegrane już 18 września. Przeciwnikiem Taranto FC ma być Messina.