Skandal w meczu pucharowym. Bramkarz zaatakował swojego rywala. Teraz czeka go kara [WIDEO]
W skandalicznych okolicznościach zakończył się mecz Copa Sudamericana. Zaraz po ostatnim gwizdku doszło do bandyckiego ataku bramkarza na jednym z rywali.
W nocy z czwartku na piątek została rozegrana ostatnia kolejka fazy grupowej Copa Sudamericana. Walczące o awans do rundy pucharowej Universitario de Deportes pokonało Gimnasię La Plata (1:0) i zapewniło sobie miejsce w kolejnej części rywalizacji.
Trafienie na wagę triumfu padło jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy. W 40. minucie meczu bramką dającą komplet punktów popisał się Piero Aldair Quispe Cordova. Zwycięstwo na własnym obiekcie pozwoliło peruwiańskiej ekipie uplasować się na drugim miejscu w tabeli grupy G.
Spotkanie rozgrywane na Estadio Monumental w Limie nie obyło się jednak bez kontrowersji. Po dwóch czerwonych kartkach zespół z Argentyny kończył ten mecz w dziewiątkę. Do zamieszania doszło także po końcowym gwizdku.
Mimo tego, że sędzia prowadzący to starcie pozwolił piłkarzom obu zespołów zejść do szatni, gracze przyjezdnych zebrali się wokół niego w celu odbycia rozmowy. Po kilku chwilach dyskusji do zamieszania włączyli się rywale. W pewnym momencie doszło do przepychanek na środku boiska.
Skandalicznego zachowania dopuścił się bramkarz Universitario de Deportes, Jose Carvallo. Zawodnik gospodarzy rozpędził się, po czym kopnął w plecy swojego rywala, Agustina Ramireza. Teraz całą sytuacją zajmą się odpowiednie organy, które ukarzą sprawców tego zamieszania.
Do zamieszek doszło nie tylko na murawie, ale również na trybunach. Podczas schodzenia do szatni kibice gospodarzy zaatakowali zawodników drużyny gości.