Skandal w meczu Polski z Niemcami. To nie powinno mieć miejsca
Reprezentacja Polski kobiet przegrała z Niemcami w eliminacjach do mistrzostw Europy. Podczas tego meczu doszło do skandalicznej sytuacji na trybunach. Sprawą zajęła się już policja.
Druzgocącą porażką (1:4) zakończył się mecz reprezentacji Polski kobiet z Niemcami w ramach trwających eliminacji do mistrzostw Europy. Dużo lepiej w to spotkanie weszły jednak biało-czerwone.
Wynik piątkowego starcia otworzyła Natalia Padilla-Bidas. Wraz z upływem czasu do głosu doszły jednak rywalki. Cztery bramki zdobyte przez Niemki zapewniły tej ekipie pewny triumf 4:1.
Bolesna porażka Polek w Rostocku była już trzecią wpadką drużyny Niny Patalon. W poprzednich meczach na drodze biało-czerwonych stawały Austria oraz Islandia. Po rozegraniu trzech spotkań zespół ten jest ostatni w grupie E i ma coraz mniejsze szanse na wyjazd na EURO 2025.
Z informacji podanej przez dziennik Bild wynika, że w trakcie piątkowego meczu Niemiec z Polską doszło do skandalicznej sytuacji na trybunach. Jeden z miejscowych kibiców wykonał nazistowski gest.
Jeszcze przed końcem spotkania do akcji wkroczyła policja, która zajęła się mężczyzną. Jak się okazuje, nie była to pojedyncza sytuacja. Podczas meczu rozgrywanego w Rostocku służby bezpieczeństwa ukarały aż siedem osób. Wszystkie interwencje dotyczyły zakazanych gestów.
Kolejne starcie reprezentacji Polski w ramach eliminacji do mistrzostw Europy zostanie rozegrane we wtorek. Biało-czerwone znów zagrają z Niemkami. Mecz ten odbędzie się na stadionie w Gdyni.