Skandal w Bundeslidze. Bramkarz trafiony, zastąpił go napastnik, kuriozalna końcówka meczu [WIDEO]
W meczu Union Berlin - Bochum doszło do skandalicznych scen. Bramkarz gości nie mógł dokończyć spotkania z powodu ataku miejscowych kibiców. Między słupkami musiał zastąpić go nominalny napastnik.
Bochum od 13. minuty rywalizowało w osłabieniu. Koji Miyoshi wyleciał z boiska, oglądając bezpośrednią czerwoną kartkę.
Union nie wykorzystał jednak gry w przewadze. Co więcej, w 23. minucie Bochum objęło prowadzenie za sprawą Ibrahimy Sissoko. Niedługo potem Benedict Hollerbach doprowadził do remisu.
Pod koniec spotkania Patrick Drewes został zaatakowany przez kibiców Unionu. Jeden z fanów trafił zapalniczką w głowę bramkarza Bochum.
Po tym incydencie mecz został na kilka minut przerwany. Zawodnicy zeszli do szatni, a po chwili z niej wrócili. Drewes nie był jednak w stanie kontynuować rywalizacji. Do bramki awaryjnie wskoczył Philipp Hofmann.
Zawodnicy mieli do dogrania zaledwie kilkadziesiąt sekund. Piłkarze postanowili wymieniać podania między sobą, nie próbując atakować.
Finalnie mecz zakończył się wynikiem 1:1. Union zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli. Bochum zamyka ligową stawkę z dorobkiem trzech punktów po 14 kolejkach.