Skandal na igrzyskach! Złodzieje w akcji, podano szokujące wieści
W trakcie treningu reprezentacji Argentyny przed meczem z Maroko na igrzyskach olimpijskich nieznani sprawcy weszli do szatni mistrzów świata. W ręce włamywaczy wpadły wartościowe przedmioty.
Rozpoczęte w środę igrzyska olimpijskie nie przebiegają na razie po myśli reprezentacji Argentyny w piłce nożnej. Na inaugurację zmagań kadra ta przegrała z Maroko 1:2. Mecz ten trwał blisko cztery godziny.
Już w 49. minucie na prowadzenie 2:0 wyszło Maroko. Obie bramki dla afrykańskiego zespołu zdobył Soufiane Rahimi. Kilka chwil później trafieniem kontaktowym popisał się Giuliano Simeone.
Nie był to jednak koniec emocji. W doliczonym czasie gry ogromne zamieszanie w polu karnym wykorzystał Cristian Medina. Gol strzelony przez pomocnika Boca Juniors wywołał zamieszki na stadionie. Na murawę wbiegli marokańscy fani. W efekcie sędzia musiał przerwać mecz.
Po upływie blisko dwóch godzin piłkarze wrócili na boisko. Wówczas do akcji wkroczył VAR, który raz jeszcze przyjrzał się bramce Mediny. Po dokładnej analizie okazało się, że gol ten musi zostać anulowany z powodu ofsajdu. Argentyna rozpoczęła zatem igrzyska od porażki 1:2.
Na tym złe wieści się jednak nie kończą. Podczas treningu przed meczem z Maroko drużyna Javiera Mascherano padła ofiarą złodziei. Z szatni zniknęły kosztowości należące do Thiago Almady, w tym jego zegarek, pierścionek oraz kilka innych rzeczy. Szczegóły zdradził selekcjoner.
- Ktoś wszedł do szatni i w trakcie treningu nas okradł. Thiago Almada nie ma zegarka, pierścionka i wielu innych przedmiotów. Jesteśmy na igrzyskach olimpijskich a nie turnieju dzielnicowym. To nie może się zdarzyć - zdradził Javier Mascherano po spotkaniu z Maroko.
Całą sprawą zajęła się już francuska policja. Organy bezpieczeństwa badają owe zajście. Na tę chwilę nie ujawniono szczegółów.