Simeone: To co robimy, przejdzie do historii. Barca, Real i Bayern są lepsze, ale uważajcie, bo już tam jesteśmy

Diego Simeone choć przyznaje, że pod względem piłkarskim Barcelona, Real Madryt i Bayern Monachium są na nieco wyższym poziomie, to jego zespołowi udało się awansować do finału Ligi Mistrzów i wciąż walczyć o tytuł mistrzowski w lidze hiszpańskiej.
Atletico Madryt po raz drugi zagra w finale Champions League w ciągu trzech lat i po raz drugi zmierzy się w nim z Realem Madryt - poprzednio "Królewscy" wygrali 4:1 po dogrywce.
- To nie jest zemsta, to nowa szansa. Poprzednim razem mieliśmy niewiele czasu na odpoczynek, a teraz przed nami 14 dni przygotowań, tak żeby pojechać tam w najlepszej możliwej formie - zaznaczył Argentyńczyk cytowany przez serwis football-espana.net.
- Szanse wynoszą 50 na 50. Wiemy o nich bardzo dużo - dodał Diego Simeone.
- To co robimy, przejdzie do historii, ponieważ pokazujemy całemu światu na co nas stać. Barcelona, Real i Bayern są lepsze, ale uważajcie, bo już tam jesteśmy - podkreślił opiekun Atletico.
Klub z Madrytu mimo iż awansował do finału Champions League, eliminując po drodze zespoły z Katalonii i Bawarii, krytykowany jest za styl, w jakim tego dokonał.
- Jest wiele sposobów, żeby grać dobrze. To oczywiste, że celem zawsze jest wygrywanie. Jeśli jesteś selekcjonerem reprezentacji, to możesz decydować, w jaki sposób będziesz grał, lecz jeśli trenujesz klub, gdzie wiele zależy od budżetu, to musisz przede wszystkim myśleć o wygrywaniu - wyjaśniał Diego Simeone.
- Gdybyśmy wszyscy mieli Ferrari, to byłoby jedno i to samo, ale czasami masz po prostu Peugeota - mówił trener Atletico.
- Zawsze powtarzam moim piłkarzom, że celem nie jest awans do finału, a zwycięstwo w nim - wyjawił Argentyńczyk.