Simeone ocenił sędziego derbów Madrytu. Wytknął mu jedną decyzję

Derby Madrytu zakończyły się remisem 1:1. Oba zespoły są niezadowolone z powodu takiego wyniku. I jedni, i drudzy dają do zrozumienia, że zasłużyli na więcej.

- Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, ale zabrakło nam skuteczności, żeby wykorzystać swoje szanse. Skończyło się remisem, choć w wielu fragmentach wyglądało na to, że możemy wygrać - komentował Simeone.

Znów duże emocje wzbudziła praca sędziów. Carlo Ancelotti narzekał, że Real został przez nich skrzywdzony. Powód? Rzut karny dla Atletico za faul Aureliena Tchouameniego na Samuelu Lino.

Również Simeone zgłaszał swoje uwagi. Argentyńczyk zasugerował, że Real powinien kończyć w osłabieniu po ostrym faulu Daniego Ceballosa na Pablo Barriosie.

- Sędzia poradził sobie najlepiej, jak mógł. Niektórzy stwierdzą, że Ceballos zasłużył na bezpośrednią czerwoną kartkę. Ja uważam, że sędzia mógł obejrzeć powtórkę. Ostatecznie ekipa VAR uznała, że nie trzeba wzywać go do monitora. Ogólnie dobrze wykonał swoją pracę - podsumował trener Atletico.

Sytuacja na czele La Liga się nie zmieniła. Real nadal prowadzi z jednym puntem przewagi nad rywalem z Madrytu.