Simeone nie wytrzymał. Wrócił do głośnej decyzji Marciniaka

Simeone nie wytrzymał. Wrócił do głośnej decyzji Marciniaka
Cordon / pressfocus
Diego Simeone nie zapomina o kontrowersji w meczu Atletico Madryt z Realem. "Cholo" uważa, że UEFA rozstrzygnęła o zwycięstwie "Królewskich".
12 marca "Atleti" odpadło z Ligi Mistrzów. "Los Colchoneros" wygrali rewanż z Realem 1:0, a przy wyniku 2:2 w dwumeczu obie drużyny przystąpiły do serii rzutów karnych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Punktem zwrotnym konkursu jedenastek była próba Juliana Alvareza. Argentyńczyk trafił do siatki, ale Szymon Marciniak po analizie VAR cofnął gola. Uznał, że napastnik dwa razy dotknął piłkę przy strzale.
Sytuacja wzbudziła ogromne dyskusje. UEFA opublikowała oficjalny materiał, w którym potwierdzono, że Alvarez naruszył przepisy. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Wciąż są jednak osoby, które uważają, że Atletico zostało oszukane. Choćby Marco van Basten publicznie podkreślił, że gol Alvareza powinien zostać uznany, o czym więcej TUTAJ.
Teraz do całej sprawy wrócił Diego Simeone. Trener "Rojiblancos" ewidentnie nie może pogodzić się z porażką z derbowym rywalem.
- W Lidze Mistrzów wygraliśmy drugi mecz, ale koniec końców o wszystkim zdecydowała UEFA. Jednak wygraliśmy tamten mecz - wypalił Simeone po sobotnim remisie z Espanyolem.
Atletico zajmuje obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli. W najbliższą środę "Los Colchoneros" zmierzą się z Barceloną w rewanżowym półfinale Pucharu Króla. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 4:4.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos29 Mar · 21:10
Źródło: Fabrizio Romano

Przeczytaj również