"Siedzi to we mnie do dzisiaj". Szczere słowa polskiego debiutanta. Wreszcie się doczekał [WIDEO]

"Siedzi to we mnie do dzisiaj". Szczere słowa polskiego debiutanta. Wreszcie się doczekał [WIDEO]
Pawel Bejnarowicz / pressfocus
Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikWczoraj · 22:54
Mateusz Skrzypczak w poniedziałek po raz pierwszy pojawił się na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski. Nie ukrywał, że długo czekał na ten dzień.
Pierwotnie piłkarz Jagiellonii Białystok został zaproszony już na listopadowe zgrupowanie kadry. Wówczas tuż przed nim doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu przyjazd na mecze Ligi Narodów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz pierwotnie Skrzypczaka brakowało na liście powołanych. Ostatecznie piłkarz skorzystał jednak na kontuzji Sebastiana Walukiewicza i otrzymał nominację.
Po przyjeździe na zgrupowanie nie krył radości. Zawodnik Jagiellonii przyznał, że do dzisiaj miał poczucie straconej szansy. Teraz chce jednak pokazać się selekcjonerowi z jak najlepszej strony.
- Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony, że tutaj jestem. Ostatnio było bardzo blisko, dzielił mnie od tego tak naprawdę jeden dzień. Teraz się to dzieje i jestem zadowolony - powiedział Skrzypczak.
- Pewnie siedzi to we mnie jeszcze do dzisiaj, ale już z tym nic nie mogę zrobić i trzeba iść do przodu. Wiadomo, że każdy chce grać, ale nie chcę mówić, co mogę dać, bo to są tylko słowa - podkreślił.
- Mam nadzieję, że jeżeli dostanę okazję, to po prostu pokażę, co mogę wnieść. Chciałbym przemawiać przez boisko - zakończył zawodnik Jagiellonii.

Kulisy pierwszego dnia zgrupowania reprezentacji Polski obejrzycie w najnowszym vlogu na kanale Meczyki.pl na YouTube:

Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikWczoraj · 22:54
Źródło: własne

Przeczytaj również