Show Podolskiego! Patrzeć i podziwiać, fenomenalny dublet [WIDEO]

Spotkanie rozpoczęło się od groźnie wyglądającego starcia Kamila Lukoszka z Mateuszem Kowalczykiem. Pomocnik GKS-u przez moment zwijał się z bólu, ale nie doznał żadnej kontuzji i mógł wrócić do gry.

Zabrzanie mogli szybko podwyższyć prowadzenie. Luka Zahović otrzymał idealną centrę z rzutu wolnego, ale przestrzelił, znajdując się pięć metrów od bramki. W kolejnej akcji Podolski wypatrzył podaniem Ismaheela, który został zablokowany przez Komora.

W 22. minucie Bergier efektownie złożył się do przewrotki. Ekwilibrystyczny strzał nie zaskoczył Szromnika. Z kolei Podolski chciał skompletować dublet. Kudła poradził sobie z kolejnym uderzeniem legendy.

Repka był bardzo bliski doprowadzenia do remisu, ale trafił tylko w słupek. Akcje szły od jednego pola karnego do drugiego. Po chwili Kudła zatrzymał piłkę tuż przed linią bramkową, pozbawiając Lukoska możliwości strzelenia gola. Następnie Ismaheel uderzył obok bramki.

Emocjonująca pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy. Tuż po zmianie stron Górnik podwyższył prowadzenie. Po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego Josema oddał skuteczny strzał lewą nogą.

W doliczonym czasie gry Jędrych oddał niecelny strzał rozpaczy. Górnik wygrał 3:0 i wskoczył na dziewiąte miejsce w tabeli. GKS zajmuje 12. lokatę.