Show Lecha! Widzew zmieciony w Poznaniu [WIDEO]

Show Lecha! Widzew zmieciony w Poznaniu [WIDEO]
Pawel Jaskolka / pressfocus
Lech Poznań doskonale wszedł w drugą rundę Ekstraklasy. Liderzy tabeli rozbili Widzewa Łódź 4:1 (2:0).
Ten mecz miał w sobie coś z Hitchcocka. Na początku było trzęsienie ziemi. Już w 2. minucie do siatki w efektowny sposób trafił Silva, ale gol nie został uznany. Portugalczyka złapano na spalonym.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lech odpowiedział w sposób wzorowy. Genialną akcję przeprowadził Sousa. W końcowej fazie pomocnik minął dwóch rywali i uderzył z ostrego kąta (więcej TUTAJ). Gikiewicz musiał wyciągać piłkę z siatki.
Następnie spotkanie przerwano na kilkanaście minut. Kibice odpalili race, które zasłoniły boisko do tego stopnia, że gra nie była możliwa.
Gdy piłkarze wrócili, to stroną przeważającą pozostawał "Kolejorz". Ostatecznie gospodarze dopięli swego i podwyższyli powadzenie. W doliczonym czasie trafił Ishak, Szwed bez trudu wykorzystał podanie od Kozubala.
Po zmianie stron Widzew przycisnął, ale szybko został skarcony. W roli głównej znów Sousa. Tym razem Portugalczyk popisał się idealnym strzałem zza pola karnego.
Łodzianie odpowiedzieli w 52. minucie. Wzorową akcję łodzian zdołał wykorzystać Kozlovsky.
Następne minuty przyniosły nam kolejne ataki Widzewa. Świetnie bronił jednak Mrozek, który powstrzymał między innymi Hamulicia. W międzyczasie doszło do kuriozalnego zdarzenia z sędzią Arysem, które opisywaliśmy TUTAJ.
Łodzianie mieli następne szanse, ale finalnie to Lech cieszył się z kolejnego gola. W 80. minucie stan meczu ustalił Ishak, chociaż niewiele zabrakło, aby "Kolejorz" dorzucił przynajmniej jeszcze jedno trafienie. Ekipa Myśliwca okopała się jednak we własnym polu karnym.
Redakcja meczyki.pl
Hubert KowalczykWczoraj · 22:35
Źródło: własne

Przeczytaj również