Show Ilicicia, głupota Diakhaby'ego przy pustych trybunach. Cztery gole Słoweńca i awans Atalanty [WIDEO]
Mouctar Diakhaby został pierwszym piłkarzem od kilkunastu lat, który w jednym meczu Ligi Mistrzów sprokurował dwa rzuty karne. Lekkomyślność obrońcy Valencii spowodowała, że Hiszpanie już w pierwszej połowie stracili szansę na awans do ćwierćfinału Champions League. Później popis dał Josip Ilicić, który zdobył cztery gole. Atalanta wygrała 4:3.
Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się zwycięstwem Atalanty 4:1, więc Włosi byli zdecydowanym faworytem do awansu. Już w drugiej minucie Mouctar Diakhaby faulował w polu karnym Josipa Ilicicia, a sam poszkodowany bez problemu wykorzystał "jedenastkę".
Mimo bardzo niekorzystnego wyniku i braku wsparcia ze strony fanów, Valencia rzuciła się jeszcze do odrabiania strat. W 21. minucie przyniosło to efekt w postaci wyrównania, gdy do siatki trafił Kevin Gameiro. Do przerwy i tak to Atalanta prowadziła jednak 2:1, a Josip Ilicić po raz drugi pokonał Cillesena z rzutu karnego. Znów wszystkiemu winny był Diakhaby, który tym razem zagrał ręką.
W drugiej części gry Valencia ambitnie walczyła o to, aby chociaż wygrać rewanżowy mecz z Atalantą. W 51. minucie dublet ustrzelił Kevin Gameiro, wykorzystując znakomite dośrodkowanie Ferrana Torresa z prawej strony. W 67. minucie sam Torres dał "Nietoperzom" prowadzenie, wykorzystując niepotrzebne wyjście bramkarza gości i dobrze go lobując.
To jednak było za mało na fenomenalnego tego dnia Josipa Ilicicia. Słoweniec w 71. minucie wszedł w pole karne i uderzył przy słupku wyrównując stan spotkania. Jedenaście minut później trafił po raz czwarty, po raz kolejny wykorzystując bierność obrońców.
Ostatecznie Atalanta wygrała całe spotkanie 4:3. W dwumeczu włoski zespół zwyciężył 8:4.