Sevilla wygrała z Wolverhampton po golu w samej końcówce! "Wilki" zmarnowały rzut karny [WIDEO]
Piłkarze Sevilli rzutem na taśmę pokonali Wolverhampton 1:0 w ćwierćfinale Ligi Europy. Gola na wagę awansu dopiero w 88. minucie zdobył Lucas Ocampos. Wcześniej Raul Jimenez zmarnował rzut karny.
Pierwsze minuty starcia w Duisburgu należały do Wolverhampton. Niedługo po pierwszym gwizdku arbitra szczęścia próbował Ruben Neves, lecz Bono bez problemu złapał piłkę. W 11. minucie prostą stratę zaliczył Ever Banega, co stworzyło Anglikom okazję do kontry.
W pole karne wpadł Adama Traore. Diego Carlos próbował odebrać mu futbolówkę, ale faulował rywala. Sędzia wskazał na jedenasty metr, system VAR potwierdził jeszcze jego decyzję, lecz Raul Jimenez uderzył bardzo źle - na idealnej wysokości dla bramkarza, który wyczuł jego intencje.
Rzut karny nie został więc zamieniony na gola, a Sevilla przystąpiła do ataku. Zdecydowanie częściej utrzymywała się przy piłce, nie przynosiło to jednak większego zagrożenia pod bramką rywali. W 37. minucie nieźle uderzał Lucas Ocampos, lecz posłał piłkę obok słupka.
Po przerwie obraz spotkania się nie zmienił. Hiszpanie zdominowali rywali, ale nie potrafili zmusić do większego wysiłku bramkarza "Wilków". Kolejne strzały były blokowane przez obrońców, a serie rzutów rożnych nie sprawiały problemów defensorom.
Gdy wydawało, że o losach awansu rozstrzygnie dopiero dogrywka, Sevilla zdobyła upragnionego gola. Ever Banega precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Lucas Ocampos umieścił piłkę w siatce.
Dzięki temu Hiszpanie zwyciężyli 1:0. Teraz zmierzą się z innym angielskim zespołem, Manchesterem United. Ten mecz zaplanowano na niedzielę.