Sevilla podjęła decyzję w sprawie obrońcy. Włodarze Newcastle United w szoku
Diego Carlos był priorytetem Newcastle United w tym okienku transferowym. Dyrektor sportowy Sevilli, Monchi, potwierdził jednak, że obrońca nigdzie się nie rusza.
Newcastle United, na temat Diego Carlosa, rozmawiało z Sevillą od początku stycznia. Negocjacje były trudne, ale w końcu oba kluby wypracowały porozumienie. Anglicy byli gotowi zapłacić za obrońcę ponad 37 milionów euro.
Wstępne ustalenia okazały się jednak złudne. Jak przekazał Fabrzio Romano, dyrektor sportowy Sevilli, Monchi, poinformował, że Brazylijczyk nie wzmocni "The Magpies".
- Dla Diego Carlosa negocjacje dobiegły końca - zostaje. Oferta z Newcastle była dobra, odpowiednia, ale nic się w tym temacie nie wydarzy - stwierdził działacz.
To według angielskich mediów wywołało spore zaskoczenie u włodarzy Newcastle United. Byli oni przekonani, że ostatecznie uda się zasiąść do rozmów z piłkarzem. Wiele jednak wskazuje na to, że także sam zawodnik nie był zainteresowany przenosinami do Anglii.
- Może to nie był właściwy czas. Diego jest tutaj szczęśliwy - dodał Monchi.
Wobec niepowodzenia w temacie Diego Carlosa Newcastle United musi szukać innych rozwiązań. Według "Daily Mirror" możliwe jest zaczęcie ponownych rozmów z Lille (Sven Botman) oraz Burnley (James Tarkowski).
Do końca styczniowego okienka transferowego pozostały cztery dni.