Sevilla lepsza od West Hamu w hicie Ligi Europy. Niespodziewany bohater hiszpańskiej drużyny [WIDEO]
Na czwartek zaplanowano większość meczów 1/8 finału Ligi Europy. W hicie tej fazy rozgrywek Sevilla mierzyła się z West Hamem. Hiszpański zespół wywalczył zaliczkę dzięki bramce Munira.
W stolicy Andaluzji nie zagrał Łukasz Fabiański. Polak w europejskich pucharach jest tylko rezerwowym. Szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dostał natomiast Alphonse Areola.
Już w pierwszym kwadransie obie drużyny miały kilka dobrych okazji do zdobycia gola. Niecelnie uderzali między innymi Munir, Antonio i Torres. Bono znakomicie interweniował natomiast po strzale Vlasicia.
Jak się okazało, w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się goli. Aktywni byli przede wszystkim Munir oraz Vlasić. Ten ostatni został po raz kolejny zatrzymany przez bramkarza gospodarzy.
Na początku drugiej połowy niewiele brakowało, aby rezultat otworzył Tomas Soucek. Po uderzeniu Czecha znów na posterunku był Bono. W 60. minucie to Sevilla wyszła na prowadzenie.
Zupełnie niepilnowany w polu karnym był wówczas Munir, który bez problemu pokonał Areolę. Co ciekawe, reprezentant Maroka miał w ogóle nie grać w tym meczu. Do jedenastki wskoczył w ostatniej chwili, ze względu na kontuzję Ivana Rakiticia.
Sevilla mogła wygrać to spotkanie wyżej, lecz Areola obronił strzał Torresa, a nieznacznie pomylił się Ocampos. Bramka Munira wystarczyła jednak, aby zespół z Andaluzji zwyciężył 1:0 i wywalczył zaliczkę przed rewanżem. Przed spotkaniem w Londynie sprawa awansu do kolejnej rundy jest jednak w pełni otwarta.