Sergio Ramos wywołał skandal. Kopnął bramkarza i zaczął uciszać stadion [WIDEO]

Porażką (1:2) z RC Lens zakończył się ostatni mecz Sevilli w tegorocznej Lidze Mistrzów. Hiszpański zespół zajął ostatnie miejsce w tabeli grupy B, co oznacza, że na wiosnę nie zagra on w europejskich pucharach. Do fazy pucharowej Ligi Europy awansowało RC Lens.

W 63. minucie wynik meczu otworzył Przemysław Frankowski. Reprezentant Polski pewnie wykorzystał rzut karny. Euforia w szeregach gospodarzy trwała jedynie kwadrans. Po stronie Sevilli odpowiedział bowiem Sergio Ramos.

Były kapitan Realu Madryt pokonał bramkarza RC Lens po uderzeniu z jedenastu metrów. 37-latek umieścił piłkę w siatce podcinką. Chwilę później wywołał on skandal.

Zaraz po zdobyciu bramki na 1:1 Ramos dobił futbolówkę, lecz przy okazji kopnął w rękę golkipera gospodarzy, Brice’a Sambę. Francuz padł na murawę i zaczął zwijać się z bólu.

Sędzia Felix Zwayer, nie miał najmniejszych wątpliwości i ukarał defensora żółtą kartką. Na tym popisy piłkarza Sevilli się nie skończyły, gdyż chwilę później zaczął on uciszać trybuny.

Trafienie Ramosa nie dało ekipie z Andaluzji zwycięstwa. W doliczonym czasie gry bohaterem RC Lens został Angelo Fulgini, który zdobył bramkę na 2:1.