Sensacyjny zwrot akcji. Lider Napoli nagle zwrócił się do kibiców
Giovanni Di Lorenzo miał szykować się do opuszczenia Napoli. Kapitan zespołu ostatecznie wyjaśnił sprawę swojej przyszłości.
Di Lorenzo występuje w Neapolu od lipca 2019 roku. W sezonie 2022/23 jako kapitan poprowadził "Azzurrich" do zdobycia mistrzostwa Włoch. W minionym sezonie neapolitańczycy zdecydowanie nie zdołali powtórzyć tego sukcesu. Rozgrywki ligowe zakończyli dopiero na dziesiątym miejscu.
Niedługo potem Di Lorenzo wyraził chęć odejścia. Jego agent otwarcie mówił o tym, że obrońca nie czuje się dobrze w Neapolu i zamierza podjąć się nowego wyzwania. Piłkarz zaczął być łączony z Juventusem.
W czerwcu Napoli zareagowało na zamiary swojego kapitana. Klub podkreślił, że jego umowa obowiązuje do 2028 roku i na pewno tego lata nie dojdzie do żadnego transferu.
Wygląda na to, że włodarze dopięli swego i przekonali 30-latka do pozostania na Stadio Diego Maradona. Di Lorenzo otwarcie przyznał, że zamierza kontynuować karierę pod Wezuwiuszem.
- Drodzy kibice Napoli, w ciągu ostatnich kilku tygodni nasza miłość była dość chaotyczna. Nawet w najpiękniejszych relacjach zdarzają się bowiem chwile kryzysu. Wszyscy, którzy mają Napoli w sercu, przeżyli bardzo trudny rok. To były najbardziej wymagające miesiące w mojej karierze. Przejście od niesamowitej radości po zdobyciu Scudetto do smutku sezonu, w którym nie udało nam się niczego osiągnąć, było trudną pigułką do przełknięcia. Czułem wasze rozczarowanie, a ja i moi koledzy z zespołu nie byliśmy w stanie odwrócić losów sezonu - zaczął Di Lorenzo w liście otwartym.
- Przyznaję, że myślałem o odejściu. Czułem wasze niezadowolenie i przez moment czułem się porzucony przez klub. Po upadku, którego doświadczyliśmy na boisku, wszystko było zrozumiałe: gniew kibiców, frustracja klubu, moje zagubienie. Moja relacja z agentem Mario Giuffredim wykracza poza sferę zawodową i on czuł mój dyskomfort. Wykonał swoją pracę, starając się działać w moim interesie. Nikt nie jest jednak szczęśliwszy od niego z powodu tego, że zostaję w Neapolu - kontynuował prawy obrońca.
- Okropny sezon już minął. Wysłuchałem tego, co mieli mi do powiedzenia prezes Aurelio de Laurentiis i trener Antonio Conte. Wiadomość, którą mogę teraz wam przekazać jest prosta: nie mogę się doczekać, aby zacząć od nowa. Czuję, że nadal jestem jednym z was. Mogą przydarzyć się trudne chwile, ale nigdy nie wyrzeknę się tego, co miasto, kibice i klub zrobili dla mnie oraz dla mojej rodziny. Bycie kapitanem Napoli to nie tylko zaszczyt, ale i odpowiedzialność. Jestem rozczarowany wszystkim, co się wydarzyło, ale to już przeszłość. Teraz czuję tylko dumę z możliwości noszenia tych barw, tej opaski. Nasze miasto zasługuje na to, aby znów poczuć tę radość. Nie mogę doczekać się, aby znów was zobaczyć - dodał.
Napoli rozpocznie sezon ligowy 18 sierpnia. Zagra wtedy na wyjeździe z Hellasem Verona.