Sensacyjna wygrana Legii! Chelsea pokonana na Stamford Bridge [WIDEO]

Przed tygodniem przy Łazienkowskiej "The Blues" wygrali 3:0. Mimo to Enzo Maresca w rewanżu nie zamierzał oszczędzać gwiazd. Od początku zagrał choćby Cole Palmer.

To właśnie on miał już w drugiej minucie szansę na gola po fatalnym błędzie Pankova, lecz uderzył obok słupka. Po chwili znów zrobiło się gorąco, lecz Vladan Kovacević poradził sobie ostatecznie z uderzeniami Nkunku i Palmera.

W dziewiątej minucie Filip Jorgensen faulował w polu karnym Chelsea Tomasa Pekharta. Czech wykorzystał "jedenastkę" - nie uderzył najlepiej, ale piłka po rękach golkipera wylądowała w siatce.

Co więcej, Legia mogła zadać kolejny cios w 20. minucie. Z kontrą znakomicie popędził Ryoya Morishita, Japończyk uderzył jednak tuż obok słupka. Później do głosu doszła Chelsea.

W 33. minucie Jadon Sancho urwał się prawym skrzydłem, poradził sobie z Vinagre i dośrodkował w pole karne. Tam legioniści nie upilnowali z kolei Marca Cucurelli.

Później blisko gola po pięknym lobie był Claude Goncalves, który uderzył z kilkudziesięciu metrów. Po drugiej stronie boiska znów trafił Cucurella, lecz po analizie VAR gola anulowano ze względu na spalonego.

Na początku drugiej połowy Legia znów ruszyła do ataku. W 51. minucie Jorgensen obronił strzał Goncalvesa. Po chwili bramkarz Chelsea skapitulował jednak po uderzeniu z bliska Steve'a Kapaudiego.

"The Blues" starali się szybko odpowiedzieć. Po jednym ze strzałów nie najlepiej zachował się Kovacević, lecz kolegę z drużyny uratował Kapuadi, wybijając piłkę z linii bramkowej.

W 74. minucie do siatki trafił George, lecz wcześniej na spalonym został złapany Madueke. Londyńczycy naciskali do końca spotkania, lecz brakowało im precyzji - nad bramką uderzali George oraz Madueke.

Ostatecznie wielka sensacja stała się faktem. Legia wygrała z Chelsea na Stamford Bridge 2:1. W półfinale Ligi Konferencji zagrają londyńczycy, ale "Wojskowi" pożegnali się z rozgrywkami lepiej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać.