Kuriozalna porażka Wisły Kraków! "Biała Gwiazda" oddała trzy punkty, grając w przewadze [WIDEO]

W pierwszej połowie Wisła dominowała na boisku. Pierwszy gol mógł paść po uderzeniu Jana Klimenta. Po zagraniu Czecha utbolówka odbiła się od słupka, dobitka Nikoli Kuveljicia również odbiła się od obramowania bramki.

W 24. minucie do siatki trafił Yawa Yeboah. Napastnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów, wpadł w pole karne i pewnym strzałem wyprowadził "Białą Gwiazdę" na prowadzenie.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla zespołu z Częstochowy. Giannis Papanikolaou został wyrzucony z boiska za atak na Michala Skvarkę. Początkowo arbiter pokazał Grekowi żółtą kartkę, jednak po interwencji VAR zdecydował się na ostrzejszą karę. Sytuacja wzbudziła spore kontrowersje.

Wydawało się, że "Biała Gwiazda" powinna dowieźć prowadzenie do końca, grając w przewadze. W 61. minucie Raków wyprowadził jednak zaskakujący cios. Pięknym strzałem popisał się Marcin Cebula.

W 79. minucie Wisła otrzymała kolejny cios. Po centrze Iviego Lopeza z rzutu wolnego bramkę zdobył Vladislavs Gutkovskivs.

Hiszpan miał jeszcze okazję, aby podwyższyć prowadzenie, jednak jego uderzenie z dystansu obronił Mikołaj Biegański.

W ostatnich minutach podopieczni Marka Papszuna skupili się na defensywie. Wisła atakowała, jednak nie zdołała nawet doprowadzić do remisu. Raków grając w dziesiątkę wygrał 2:1 i awansował na czwarte miejsce w lidze. Krakowska ekipa plasuje się na szóstej lokacie w tabeli.