Sensacyjna porażka Girony! Wicelider nie wykorzystał straty punktów Realu Madryt

Girona nie wykorzystała potknięcia Realu Madryt. Katalończycy zanotowali bolesną wpadkę w 27. kolejce ligi hiszpańskiej. Mallorca pokonała ekipę z Estadi Montilivi 1:0.
Girona wiedziała, że ma szansę na zmniejszenie straty do lidera. W sobotę Real Madryt zremisował bowiem 2:2 z Valencią.
Na początku meczu do ataku ruszyła Mallorca. W 6. minucie Giovanni Gonzalez wypracował sobie pozycję strzelecką, po czym uderzył nad bramką.
W odpowiedzi Predrag Rajković uratował swój zespół. Golkiper zanotował znakomitą interwencję przy próbie Ivana Martina. Po kwadransie Antonio Sanchez huknął w poprzeczkę.
W 22. minucie Wiktor Cyhankow nie zdołał stworzyć zagrożenia po rozegraniu rzutu wolnego. Niedługo potem Paulo Gazzaniga obronił strzał Sancheza.
W 33. minucie Mallorca objęła prowadzenie. Jose Copete trafił do siatki. Po rozegraniu rzutu rożnego Hiszpan odnalazł się w polu karnym i pokonał Gazzanigę.
Gospodarze chcieli pójść za ciosem. Pod koniec pierwszej połowy Vedat Muriqi zagrał do Cyle'a Larina, który nie zdołał oddać celnego strzału. Do przerwy Mallorca prowadziła 1:0.
Po zmianie stron Girona ruszyła do odrabiania strat. Jhon Solis przeprowadził solową akcję zakończoną niecelnym strzałem. Po chwili Portu został zablokowany, a Savinho posłał piłkę obok słupka.
Mallorca skupiła się głównie na obronie dostępu do własnej bramki. W 73. minucie Portu znalazł sobie miejsce, po czym uderzył nad bramką. Następnie Savinho po raz kolejny w tym meczu został zatrzymany przez Giovanniego Gonzaleza. W końcówce Artem Dowbyk uderzył obok bramki, a Rajković wykazał się refleksem przy strzale Couto.
Ostatecznie Mallorca dowiozła jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka i awansowała na 15. miejsce w tabeli. Girona jest druga, tracąc siedem punktów do liderującego Realu Madryt.