Sensacja w finale Pucharu Holandii! Klęska Alkmaar, karne zdecydowały [WIDEO]
![Sensacja w finale Pucharu Holandii! Klęska Alkmaar, karne zdecydowały [WIDEO] Sensacja w finale Pucharu Holandii! Klęska Alkmaar, karne zdecydowały [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/569/6806987cf1933.jpg)
Go Ahead Eagles wygrywa Puchar Holandii po raz pierwszy w historii klubu. Drużyna z Deventer sensacyjnie pokonała na De Kuip zespół AZ Alkmaar, remisując 1:1 po 120 minutach gry i triumfując w serii rzutów karnych (4:2).
Przed finałem Pucharu Holandii każdy kibic holenderskiej piłki wiedział jedno - niezależnie, kto odniesie w tym meczu zwycięstwo, będziemy mieli do czynienia z historycznym triumfem. AZ w meczu o trofeum KNVB Beker pojawiło się po raz pierwszy od 2018 roku, a ostatni raz zwycięsko z pojedynku o tej randze klub z Alkmaar wyszedł... 12 lat temu.
Jeśli chodzi o Go Ahead Eagles, to mowa tu o zespole będącym prawdziwym kopciuszkiem tej edycji rozgrywek. Underdogiem, który ani razu w swojej 120-letniej historii nie wygrał krajowego pucharu. Na swojej drodze ekipa "Dumy znad IJssel" eliminowała takie zespoły jak Sparta Rotterdam, Twente czy PSV.
Jak na finałowy pojedynek przystało, w pierwszej połowie spotkania nie oglądaliśmy fajerwerek. Do szatni oba zespoły zeszły przy wyniku 0:0.
W 51. minucie AZ otrzymało szansę na otworzenie wyniku z rzutu karnego, lecz strzał Troya Parrotta został obroniony przez Jariego de Bussera. Radość golkipera Go Ahead Eagles nie potrwała jednak zbyt długo, gdyż z uwagi na naruszenie przepisów sędzia zadecydował o powtórzeniu jedenastki.
Tym razem Irlandczyk już się nie pomylił. Piłka zatrzepotała w siatce po uderzeniu w tym samym kierunku, co poprzednio.
Po tym golu mecz się nieco rozkręcił, a obie drużyny zaczęły przeprowadzać coraz groźniejsze ataki. Wynik 1:0 utrzymywał się jednak do samego końca regulaminowego czasu gry.
Wydawało się, że klub z Alkmaar dowiezie wynik do końca i zdobędzie pierwsze trofeum Pucharu Holandii od 12 lat. Pod sam koniec doliczonego czasu gry ręką w polu karnym zagrał jednak Peer Koopmeiners, co oznaczało jedno - rzut karny dla Go Ahead Eagles.
Do piłki podszedł Mats Deijl. 27-latek wziął rozbieg i pewnie pokierował futbolówkę w lewy dolny róg bramki, doprowadzając do dogrywki w ostatnich momentach spotkania. Rome-Jayden Owusu-Oduro wyczuł strzelca, ale nie dał rady zapobiec stracie gola.
Choć już przez dodatkowe 30 minut gry AZ wyraźnie dominowało, to nie udało im się złamać defensywy rywali. O wyniku musiała zdecydować seria jedenastek.
Przez pierwsze dwie rundy piłkarze obu drużyn uderzali bezbłędnie. W trzeciej serii pomylił się zawodnik AZ, Zico Burmeester. Strzał 22-latka z łatwością obronił de Busser. Go Ahead Eagles wykorzystało sytuację i wyszło na prowadzenie 3:2.
Zespół z Alkmaar miał okazję się odkuć, lecz po raz kolejny na drodze stanął niezawodny bramkarz rywali. Tym razem Belg odbił piłkę uderzoną przez Myckaela Lahto. Czwartą i ostatnią serię zamknął Julius Dirksen, który trafił do siatki, tym samym dając swojej drużynie historyczne, pierwsze w dziejach klubu trofeum Pucharu Holandii.