Senny remis. Tak pożegnała nas Ekstraklasa
Korona Kielce bezbramkowo zremisowała z Pogonią Szczecin. Był to ostatni mecz Ekstraklasy w 2024 roku.
Na początku spotkania lepsze wrażenie robiła Korona. W 15. minucie zakotłowało się w polu karnym Pogoni, ale goście zdołali wyjść obronną ręką z trudnej sytuacji.
Sporą rolę odegrał w tym Cojocaru, który nieco później odbił też uderzenie Długosza. Był to jedyny celny strzał w całej pierwszej połowie. Ponadto groźnie zdobyło się po próbie Koulourisa, gdy piłka wpadła do siatki, ale gol nie został uznany ze względu na spalonego.
Po zmianie stron spotkanie w Kielcach stało się jeszcze mniej atrakcyjne. Częściej atakowała drużyna gospodarzy, ale wciąż była bardzo nieskuteczna.
Po drugiej stronie przed szansą stanął Koulouris. Napastnik został wypuszczony złym podaniem, lecz dał się dogonić i sfaulować rywalom. Akcja przepadła, a z rzutu wolnego nic nie wyszło.
Finalnie żaden z zespołów nie był w stanie strzelić nawet jednego gola, chociaż w końcówce niezły strzał posłał jeszcze Błanik. Niemniej skrzydłowy nie był w stanie skutecznie przymierzyć z dystansu.
Bezbramkowy remis oznacza, że Pogoń zakończy rok na 8. pozycji, natomiast Korona na 15. Drużyny wrócą do rywalizacji w Ekstraklasie dopiero w lutym.