Selekcjoner Rosjan zabrał głos po losowaniu, porównał Polskę do Chorwacji. "Są gotowi sprawić nam kłopoty"
Reprezentacja Rosji zmierzy się z Polską w pierwszym meczu barażowym przed mundialem w Katarze. Selekcjoner "Sbornej", Walerij Karpin, ocenił piątkowe losowanie w rozmowie z rodzimymi mediami.
"Biało-Czerwoni" jeszcze nigdy nie wygrali z Rosją na wyjeździe w oficjalnym spotkaniu. Walerij Karpin zachowuje duży spokój przed marcowym starciem obu drużyn i podkreśla, że zostało do niego jeszcze dużo czasu.
- Nie jest to ani złe losowanie, ani dobre. Normalne. Mogłoby być lepiej albo gorzej. Ale to wszystko jest tylko na papierze - w ciągu czterech miesięcy wiele może się zmienić zarówno u nas, jak i u naszych rywali - ocenił Karpin.
- Przyjrzymy się na spokojnie naszym przeciwnikom, mamy czas. Zobaczymy, co będzie dla nas najlepsze, zawsze są trudności. Zenit wiosną zagra jeszcze dwa mecze w Lidze Europy, mam nadzieję, że awansuje też Spartak. Nie ma sensu oceniać teraz poziomu zawodników, ich gotowość ocenimy w marcu - powiedział.
- Ten mecz nie powinien być przez nas traktowany jako rewanż czy zemsta, to szansa na dostanie się do Kataru. Prawdopodobnie Polska pod względem poziomu jest porównywalna z Chorwacją - stwierdził.
- Zobaczymy, co stanie się za cztery miesiące - w jakim stanie będziemy my oraz ich piłkarze. Przygotujemy się do tego meczu na spokojnie, przestudiujemy przeciwnika - dodał.
- Jak powstrzymać Roberta Lewandowskiego? Musimy zatrzymać reprezentację Polski, a nie jednego zawodnika. Podobnie jak w przypadku Chorwacji, w Polsce jest wystarczająco dużo piłkarzy na wysokim poziomie, którzy są gotowi sprawić nam kłopoty - zakończył.