Selekcjoner reprezentacji Kostaryki zrezygnował z posady na dwa dni przed meczem
Gustavo Matosas zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Kostaryki. Co ciekawe, zrobił to na mniej niż 48 godzin przed meczem z… Urugwajem, czyli reprezentacją kraju z którego pochodzi.
- Nie wiedziałem, że bycie selekcjonerem jest tak nudne - stwierdził po ogłoszeniu swojej decyzji.
W kuluarach mówi się, że taka decyzja jest podyktowana propozycją objęcia Atletico San Luis - klubu z Meksyku.
Matosas został selekcjonerem reprezentacji Kostaryki pod koniec ubiegłego roku, debiutując w meczu ze Stanami Zjednoczonymi. Miał nie najlepsze wyniki. Poprowadził zespół w ośmiu meczach, trzy z nich wygrał, cztery przegrał, a jeden zremisował.