Selekcjoner reprezentacji Izraela czuje respekt przed kadrą Jerzego Brzęczka. "Nie mamy nic do stracenia"
W poniedziałek reprezentacji Polski zmierzy się z Izraelem w meczu eliminacyjnym do ME 2020. Selekcjoner naszych rywali, Andreas Herzog, wskazał Polaków jako faworytów zbliżającego się spotkania.
Izrael, po pokonaniu w piątek Łotwy 3:0, zajmuje drugie miejsce w grupie z dorobkiem 7 pkt. Polacy mają o dwa "oczka" więcej. Andreas Herzog podkreślił jakość polskiej reprezentacji.
- Z Łotwą wszyscy oczekiwali od nas zdobycia trzech punktów, choć rywal ma określoną jakość - powiedział. - To silni, groźni przy stałych fragmentach gry zawodnicy.
- Z Polską nie mamy nic do stracenia - dodał. - To rywal znacznie lepszy od Łotwy i musimy zagrać bardzo dobrze, żeby osiągnąć korzystny rezultat.
Herzog liczy na gole Erana Zahaviego, który zdobył już siedem bramek w tych eliminacjach. - Słyszałem, że pobił jakiś rekord. Mam nadzieję, że w Polsce strzeli kolejne trzy gole - zakończył.