Selekcjoner reprezentacji Danii nie może pogodzić się z porażką. "To bardzo gorzki sposób na pożegnanie"
Kasper Hjulmand nie krył swojego rozczarowania po meczu z Anglią. - Byliśmy tak blisko finału. I to wszystko zdecydowało się w taki sposób... - - oznajmił selekcjoner reprezentacji Danii.
Reprezentacja Danii to największe odkrycie EURO 2020. Podopieczni Kaspera Hjulmanda dotarli aż do półfinału i dopiero w tej fazie pożegnali się z turniejem.
W środowy wieczór na Wembley musieli uznać wyższość Anglików. "Synowie Albionu" wygrali, ale cień na ich triumfie pozostawia decyzja sędziego z pierwszej połowy dogrywki. Wówczas Danny Makkelie wskazał na wapno w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach.
- Jesteśmy bardzo, bardzo rozczarowani, trudno mi o tym mówić. Może łatwiej będzie mi wyrazić, jak się czuję, za kilka dni. Jesteśmy po prostu bardzo rozczarowani, byliśmy tak blisko finału. I to wszystko zdecydowało się w taki sposób... - stwierdził.
- Ten karny nie powinien być karnym, wkurza mnie to. Jesteśmy rozczarowani, bardzo rozczarowani - dodał.
- Czym innym jest przegrać mecz, to się zdarza, ale przegranie w ten sposób to wielkie rozczarowanie, bo ta ekipa niesamowicie walczyła. Musimy to przetrawić, zanim nazwiemy te uczucia, ale to bardzo gorzki sposób na pożegnanie z turniejem - zaznaczył.
- Jestem wdzięczny całej Danii. Potrzebowaliśmy wsparcia, empatii, po tym co stało się z Christianem Eriksenem. Otrzymaliśmy wiele miłości, to było coś wspaniałego. Nasza przyszłość jest pełna nadziei i wiary. Ci faceci są niesamowici i cały kraj może być dumny. Nadal dawajcie im miłość i szacunek, na który zasługują. Możemy być niesamowicie dumni - podsumował Hjulmand.