Selekcjoner pobity przez policjanta? Mówi wprost
Selekcjoner afrykańskiej kadry kompletnie zaskoczył. W trakcie wywiadu ujawnił, że po meczu miał zostać zaatakowany przez policję.
W poniedziałek reprezentacja Beninu zmierzyła się z Libią w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki. Rywalizacja zakończyła się remisem 0:0.
Po spotkaniu, które odbyło się stolicy Libii, miało dojść do skandalicznej sytuacji. O wszystkim opowiedział selekcjoner Beninu, Gernot Rohr.
Szkoleniowiec zabrał głos w rozmowie z Canal+ Afrique. Podczas rozmowy wyznał, że został uderzony przez jednego z lokalnych policjantów.
Funkcjonariusz miał trafić selekcjonera Beninu pałką. Nagranie z autokaru reprezentacji Beninu po całym zajściu obiegło media społecznościowe.
- Libijska policja wyciągnęła pałki, żeby nas pobić - mówił selekcjoner.
Warto przypomnieć, że nie był to pierwsza tego typu sytuacja z udziałem libijskich służb. W ubiegłym miesiącu policjanci zabronili lądowania samolotu, przez co reprezentanci Nigerii zostali uwięzieni na 12 godzin na lotnisku.