Selekcjoner zabrał głos po niecodziennej sytuacji z udziałem Salaha. Jest komentarz po interwencji wojska
Mohamed Salah podczas ostatniego meczu reprezentacji Egiptu opuszczał boisko w asyście umundurowanych żołnierzy. Niedawno selekcjoner reprezentacji, Mohamed Ghoraba, zabrał głos po interwencji wojska.
W niedzielę Sierra Leone zmierzyło się z Egiptem w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata w 2026 roku. Spotkanie było rozgrywane na SKD Stadium w Monrovii.
Rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:0 na korzyść reprezentacji Egiptu. Dublet dla zwycięskiej drużyny ustrzelił pomocnik Trabzonsporu, Trezeguet.
Podczas spotkania doszło do niecodziennej sytuacji z udziałem Mohameda Salaha. Jeden z kibiców przeskoczył przez barierki i chciał zbliżyć się do gwiazdora Liverpoolu.
Ostatecznie zamieszanie zostało opanowane. Tuż po końcowym gwizdku Salah opuszczał murawę w towarzystwie umundurowanych żołnierzy, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Niedawno o zdarzeniu z udziałem piłkarza Liverpoolu wypowiedział się selekcjoner Egiptu, Mohamed Ghoraba. Szkoleniowiec skomentował wspomnianą sytuację w rozmowie z "The Athletic".
Ghoraba stwierdził, że kibice nie muszą się martwić o bezpieczeństwo Salaha. Dodatkowo uznał, że widz, który wtargnął na boisko, miał wobec gwiazdora Liverpoolu dobre intencje.
- Nie powinno się mówić, że to była napaść. Tutaj ludzie są bardzo mili i kibicują Liverpoolowi lub Arsenalowi. Dla nich Mohamed Salah i Mohamed Elneny to ikony, więc ich obecność w kraju jest czymś, o czym marzą. Dla nich to jedyna szansa, aby Salah grał na ich boisku, więc to normalne, gdy jakiś kibic wbiegnie na murawę - mówił Ghoraba.
Salah w meczu z Sierrą Leone rozegrał pełne 90 minut. Podczas spotkania odnotował asystę przy drugiej bramce Trezeguet.