Sędziowski skandal w meczu Liverpoolu! Kompletnie zignorowano zagranie ręką przy golu
W poniedziałkowym spotkaniu Premier League Leeds United mierzyło się na własnym stadionie z Liverpoolem. Śmiało można powiedzieć, że w pierwszej części spotkania doszło do sędziowskiego skandalu przy golu Cody'ego Gakpo.
"The Reds" w ostatnim czasie spisywali się poniżej oczekiwań. Nie tylko odpadli z Ligi Mistrzów, ale też nie wygrali żadnego z czterech poprzednich spotkań w Premier League, przegrywając choćby z Bournemouth.
W poniedziałkowym spotkaniu z Leeds podopieczni Juergena Kloppa byli jednak zdecydowanymi faworytami. W 35. minucie goście wyszli na prowadzenie, lecz cała sytuacja budzi ogromne dyskusje.
Piłkę na własnej połowie stracił wówczas Junior Firpo. Futbolówkę przejął Trent Alexander-Arnold, zagrał do Mohameda Salaha, po czym otrzymał podanie zwrotne i dograł przed bramkę.
Tam zupełnie niepilnowany był Cody Gakpo, któremu pozostało tylko umieszczenie piłki w praktycznie pustej bramce. Zawodnicy Leeds momentalnie ruszyli z pretensjami do arbitra.
Przy przejęciu piłki przez Alexandra-Arnolda piłka odbiła się bowiem od łokcia piłkarza Liverpoolu. Zawodnik znacznie powiększył przy tym obrys ciała i zrobił ruch w kierunku futbolówki.
Mimo tego arbiter nie odgwizdał przewinienia. Jego decyzji nie naprawił też system VAR. Gol Gakpo został uznany, a po chwili Liverpool zadał kolejny cios, podwyższając wynik za sprawą Mohameda Salaha.