Sędzia VAR przyznał, dlaczego podyktowano rzut karny w meczu Anglia - Dania. "Nie daje mi to spokoju"
Choć EURO 2020 dobiegło już końca, to wciąż sporo mówi się o tym, co działo się w decydujących meczach turnieju. Pol van Boekel, który był sędzia VAR w spotkaniu Anglii z Danią, przyznał, dlaczego zdecydowano się na podyktowanie rzutu karnego za rzekomy faul na Raheemie Sterlingu.
Sytuacja z dogrywki drugiego półfinału to z pewnością największa kontrowersja EURO 2020. Na powtórkach wydawało się bowiem, że żaden z duńskich obrońców nie przekroczył przepisów w starciu z Raheemem Sterlingiem.
Arbitrem głównym tego spotkania był Holender, Danny Makkelie. Za VAR odpowiedzialny był jego rodak, Pol van Boekel. Ten drugi w rozmowie z mediami wytłumaczył, dlaczego pierwotna decyzja nie została zmieniona.
Jego zdaniem nie doszło bowiem do ewidentnego błędu sędziego. Van Boekel bronił swojego kolegi po fachu. Jego zdaniem ten miał podstawy, aby odgwizdać "jedenastkę", a VAR słusznie nie zareagował.
- Wiele razy zadawałem sobie pytanie, co ja bym zrobił w takiej sytuacji. Rozumiem, że ludzie mogą mnie krytykować, ale nie daje mi to spokoju - powiedział Van Boekel.
- Skoro to nie był ewidentny błąd Makkeliego, to nie mogłem nic zrobić. Z jednego kąta kamery widziałem, że doszło do kontaktu między obrońcą a napastnikiem - przyznał.
- Uważam, że rzut karny został surowo podyktowany, ale w tej sytuacji muszę poprzeć decyzję sędziego. Taki jest globalny protokół VAR - zakończył.