Sędzia skrzywdził Holandię? Koeman grzmiał po wielkiej kontrowersji [WIDEO]

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Co prawda Holendrzy trafili do bramki, ale Taylor nie uznał gola Xaviego Simonsa. Zdaniem sędziów interwencję Mike'owi Maignanowi uniemożliwił znajdujący się na spalonym Denzel Dumfries.

Z taką interpretacją nie mógł się pogodzić Koeman. Jego zdaniem sytuacja nie była oczywista, więc gol powinien zostać uznany.

- Dumfries nie przeszkadzał bramkarzowi. On nie zareagował nie dlatego, że obok niego stał Denzel. Wystarczająco dużo mówi fakt, że sędzia VAR potrzebował bardzo dużo czasu, by ocenić sytuację. Dla niego też nie była oczywiste. A jeśli coś nie jest jasne od razu, to powinno się uznać gola - komentował Koeman.

- Sędzia stał i przez cztery minuty słuchał, co mówią mu na słuchawkę. Jeśli sytuacja byłaby ewidentna, to gwizdnąłby natychmiast. Skoro tak długo się zastanawiał, gol powinien być uznany - dodał selekcjoner Holandii.

Koeman był zadowolony przede wszystkim z postawy swojej drużyny w defensywie. Zarzuty mediów o zbyt zachowawczą grę zbijał stwierdzeniami, że Holendrzy nie byli gotowi, by podjąć większe ryzyko.

- Po dwóch meczach mamy cztery punkty. Przed mistrzostwami wziąłbym to w ciemno. Jestem szczęśliwy - podsumował Koeman.