Sędzia skrzywdził FC Barcelonę? Kontrowersyjny rzut karny! Ronald Koeman ruszył do arbitra [WIDEO]
FC Barcelona wygrała na własnym boisku z Hueską w meczu 27. kolejki LaLiga. Wielkie kontrowersje wzbudziła sytuacja z doliczonego czasu gry pierwszej połowy.
"Duma Katalonii" stanęła dziś przed szansą, by doskoczyć na cztery punkty do liderującego Atletico Madryt. By tak się stało, podopieczni Ronaldo Koemana musieli wygrać z Hueską.
Spotkanie na Camp Nou ostatecznie zakończyło się wynikiem 4:1. Przez chwilę zrobiło się jednak nerwowo, gdy Huesca zdobyła gola kontaktowego.
Doszło do tego w dość kuriozalnych okolicznościach. Sędzia Cordero Vega podyktował rzut karny dla Hueski i... wzbudził wielkie kontrowersje.
Co prawda Mir padł w szesnastce po starciu z Ter Stegenem, ale kontakt golkipera z rywalem był minimalny i nie miał żadnego wpływu na akcję. System VAR sprawdził sytuację, ale nie zmienił decyzji arbitra. "Jedenastkę" na gola zamienił Mir.
Swoich pretensji do arbitra nie krył Ronald Koeman. - Dlaczego tego nie zobaczysz? Tam nic nie było... - powiedział w stronę sędziego, gdy schodził do szatni.
Eksperci i dziennikarze na Twitterze nie kryli swojego zdziwienia.
- Ten karny to nieporozumienie! - napisał Rafał Wolski.
- Są spanikowani, że Barca zdobędzie mistrzostwo - zaznaczył Moises Llorens z "ESPN".
- W tej akcji nic nie ma. To niezrozumiałe, że podyktowano taki rzut karny, to nie do obrony - ocenił były sędzia Juan Andujar Oliver.