Sebastian Mila o występie Matty'ego Casha: Widać, że go trochę trema zjadła

Niedawno zawodnik Aston Villi otrzymał polski paszport. Paulo Sousa nie zamierzał czekać i powołał go już na listopadowe zgrupowanie. W spotkaniu z Andorą Cash pojawił się na murawie w drugiej połowie. Wczoraj otrzymał szansę gry od pierwszej minuty.

- Matty Cash ma za sobą dwa ważne momenty. Debiut od pierwszej minuty i mecz, który mu ewidentnie nie wyszedł. Widać, że go trochę trema zjadła - ocenił Sebastian Mila.

Szerzej o postawie Matty'ego Casha podczas pierwszego zgrupowania reprezentacji piszemy TUTAJ.

Były reprezentant Polski miał pewne zastrzeżenia do postawy całej drużyny. Po raz kolejny drużynie Paulo Sousy nie udało się zachować czystego kona.

- Pewne rzeczy nie powinny się powtarzać, a mamy z tym problem. Drużyny nie potrzebują wiele sytuacji, aby zdobyć przeciwko nam bramkę. Tak było z Andorą, San Marino, z Węgrami. My z kolei musimy się napracować na strzelenie gola - przyznał Sebastian Mila

- Jest duży problem, jeśli chodzi o krycie. Przy okazji drugiego gola Węgrzy mieli wiele miejsca, zawodnik w bocznym sektorze mógł wybierać, do kogo zagrać - dodał ekspert "TVP Sport".