Scenariusze awansu dla Rakowa Częstochowa. To musi się stać, aby "Medaliki" grały dalej w pucharach

Raków Częstochowa nadal ma szanse na zajęcie trzeciego miejsca w swojej grupie Ligi Europy. Byłoby to o tyle ważne, że dzięki temu zawodnicy Dawida Szwargi trafiliby do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Co musi się stać, by "Medaliki" wiosną dalej grały w pucharach?
W czwartkowy wieczór Raków wygrał piekielnie ważne spotkanie Ligi Europy ze Strumem Graz. Jedynego gola w meczu strzelił John Yeboah - trafienie skrzydłowego zobaczycie TUTAJ.
Tym samym "Medaliki" zdobyły upragnione trzy punkty, które utrzymują ich w grze o dalszy udział w europejskich pucharach. Nie mają już szans na grę wiosną w Lidze Europy, ale nadal mogą trafić do fazy pucharowej Ligi Konferencji.
Aby tak się stało Raków, musi awansować o jedną pozycję w tabeli. Na ten moment ekipa z Częstochowy jest czwarta. Ma jednak tyle samo punktów co trzeci Sturm Graz oraz identyczny z Austriakami bilans meczów bezpośrednich.
Polacy przegrywają jedynie ze względu na gorszy stosunek bramek zdobytych do bramek strzelonych. Różnica jest jednak nieznaczna, bo mowa o minus trzech golach w porównaniu z minus dwoma na korzyść Strum Graz.
W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy Polacy zmierzą się z Atalantą, natomiast Austriacy ze Sportingiem. To właśnie te spotkania przesądzą o losach trzeciego miejsca w grupie D. Co musi się stać, aby to Raków cieszył się z podium? Istnieją cztery warianty:
- Raków wygrywa z Atalantą, Sturm przegrywa lub remisuje ze Sportingiem
- Raków remisuje z Atalantą, Sturm przegrywa ze Sportingiem
- Raków wygrywa z Atalantą, Sturm wygrywa ze Sportingiem, ale mniejszą różnicą bramek niż Polacy z Włochami
- Raków przegrywa z Atalantą, Strum przegrywa ze Sportingiem większą różnicą bramek niż Polacy z Włochami