Sane obraził Mane rasistowskim zwrotem? Salihamidzić wyjaśnił awanturę w Bayernie. "Rozmawialiśmy otwarcie"

Sane obraził Mane rasistowskim zwrotem? Salihamidzić wyjaśnił awanturę w Bayernie. "Rozmawialiśmy otwarcie"
Hasan Bratic / Press Focus
Hasan Salihamidzić zabrał głos na temat awantury między Sadio Mane a Leroyem Sane. Jego zdaniem nie padły w jej trakcie słowa, które można uznać za rasistowskie.
W Bayernie w ostatnim czasie nie ma spokoju. Gdy media przetrawiły już niespodziewane zwolnienie Juliana Nagelsmanna i zatrudnienie Thomasa Tuchela, przyszła porażka 0:3 z Manchesterem City w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W dodatku po meczu w szatni Bawarczyków doszło do awantury.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pewne jest tylko to, że Sadio Mane uderzył w twarz Leroya Sane. Co go sprowokowało? Do tej pory informowano, że Niemiec obraził go na tle rasistowskim. Miał nazwać kolegę z drużyny "czarnym g***em".
Klub twierdzi jednak, że rasistowski zwrot nie został użyty przez Sane. Powołuje się na wypowiedź samego Niemca.
- Znamy ten zarzut. Rozmawialiśmy z Sane. Zapewnił nas, że nie powiedział czegoś takiego - stwierdził Salihamidzić.
- Rozmawialiśmy otwarcie ze wszystkimi zaangażowanymi. Chłopcy się dogadali. Sadio zaakceptował karę, na treningach zachoywał się normalnie. Nie ma już żadnego problemu - dodał dyrektor Bayernu.
- Mane to świetny facet. Każdy popełnia błędy. Nikt nie jest idealny - zakończył Salihamidzić.
Mane za swój wybryk został ukarany na dwa sposoby. Senegalczyk nie znalazł się w kadrze Bayernu na mecz z Hoffenheim. Otrzymał też grzywnę, która - zdaniem prezydenta klubu Herberta Hainera - "go zaboli".
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski15 Apr 2023 · 15:59
Źródło: sport1.de

Przeczytaj również