Sancho zaskoczył po transferze do Chelsea. Tego się nie spodziewali

Kariera Jadona Sancho w barwach Manchesteru United okazała się totalnym niewypałem. Były mistrz Anglii zapłacił za niego aż 85 mln euro. Łącznie przełożyło się to na 83 mecze, 12 bramek i sześć asyst.

Na początku bieżącego roku 24-latek udał się na wypożyczenie do Borussii Dortmund. Mimo tego, że zaczął on wracać do formy, władze angielskiego klubu nie zdecydowały się na dalszą współpracę.

Tuż przed zamknięciem okna transferowego po usługi Sancho zgłosiło się Chelsea. Do Londynu trafił on na zasadzie rocznego wypożyczenia z obowiązkiem wykupu na początku przyszłego sezonu.

Zaraz po złożeniu podpisu pod umową Anglik udzielił rozmowy klubowym mediom. 24-latek zdradził, kogo śledził w dzieciństwie.

- Gdy dorastałem, moimi idolami byli Didier Drogba oraz Frank Lampard. A teraz mam okazję grać dla tego klubu - przyznał Sancho.

Szansa na debiut nowego nabytku Chelsea nadarzy się już w niedzielę. Drużyna prowadzona przez Enzo Marescę zagra przed własną publicznością z Crystal Palace. Początek starcia już o 14:30.