Sampaoli skomentował wybuch Milika. Wyjaśnił, jakie są jego relacje z Polakiem

Milik jest w ostatnich tygodniach w świetnej formie - o jego dokonaniach piszemy TUTAJ. Choć strzela dużo goli, to nie ma pewnego miejsca w składzie Olympique. Kolejny raz przekonał się o tym w trakcie meczu z Karabachem Agdam w Lidze Konferencji. Boisko opuścił już w 68. minucie.

Reprezentant Polski był wyraźnie niezadowolony z decyzji Sampaoliego. Po zejściu z boiska kopnął bidon. Zdarzenie zobaczycie TUTAJ.

Trener Olympique po meczu był pytany o zachowanie polskiego napastnika. Starał się wypowiedzieć na ten temat w sposób dyplomatyczny.

- Nie widziałem tych gestów. Zwracam uwagę na to, co się dzieje na boisku. Ciężko pracujemy, by wszyscy byli w dobrej formie i zaplanowaliśmy zmiany z myślą o kolejnych meczach - mówił Sampaoli.

- Jesteśmy profesjonalistami. Każdy zna swoją rolę. Mam z nim takie relacje, jak z innymi piłkarzami - dodał trener Olympique.

Argentyńczyk musiał odnosić się do zachowania Milika drugi raz w ciągu kilka dni. Poprzednio komentował wypowiedź 27-latka, w której ten stwierdził, że nie rozumie decyzji swojego trenera. Pisaliśmy o tym TUTAJ.