Samobój roku w Ligue 1? Nie do wiary, co zrobił obrońca [WIDEO]
Auxerre przegrało w niedzielę z Angers 0:2 w meczu 18. kolejki Ligue 1. Potknięcie gości było sporą zasługą ich gracza. Zaraz po upływie kwadransa piłkę we własnej siatce umieścił Sinaly Diomande.
Ostatnie tygodnie są bardzo rozczarowujące dla piłkarzy Auxerre. Zespół ten wpadł w kryzys, którego efektem jest seria siedmiu meczów z rzędu bez triumfu. Złej passy nie przełamano także w niedzielę.
Na drodze Auxerre stanęło Angers. Starcie rozgrywane na Stade Raymond-Kopa zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 2:0. Pierwsza w tym spotkaniu bramka padła zaraz po upływie kwadransa.
Po rzucie rożnym dla Angers piłkę we własnej siatce umieścił Sinaly Diomande. Iworyjczyk pokonał swojego bramkarza po mocnym uderzeniu głową. Cała ta sytuacja wyglądała naprawdę kuriozalnie.
Piłkarz Auxerre odnalazł się na bliższym słupku i nie dał szans golkiperowi. W momencie oddawania strzału był zupełnie niekryty i mógł wybić piłkę na rzut rożny. Mimo to popełnił duży błąd.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej części meczu wszelkich formalności dopełnił Esteban Lepaul. Francuski napastnik przypieczętował tym samym triumf Angers i dał drużynie awans na 12. miejsce w Ligue 1.
Gdyby złych wieści dla Auxerre było mało, zespół ten kończył spotkanie w osłabieniu. Jeszcze przed przerwą z boiska wyleciał Gabriel Osho. 26-latek dostał czerwoną kartkę za brutalny faul na rywalu.