"Robiłbym sobie z nich jaja". Kałużny podsumował piłkarzy Wisły

"Robiłbym sobie z nich jaja". Kałużny podsumował piłkarzy Wisły
screen youtube
Nie milkną echa rewolucji, do której doszło w Wiśle Kraków. Bardzo zdecydowanie na jej temat wypowiedział się Radosław Kałużny.
W poniedziałek pracę w Wiśle stracili m.in. trener Kazimierz Moskal i wieloletni kierownik drużyny Jarosław Krzoska. Prezes Jarosław Królewski uznał, że jego klub potrzebuje świeżej krwi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Okoliczności zwolnienia zasłużonych dla Wisły osób wywołały lawinę domysłów. Pojawiły się informacje, że na Krzoskę mieli się skarżyć piłkarze, którym nie podobało się, że kierownikowi zdarza się z nich żartować.
W bardzo dosadny sposób do tych doniesień ustosunkował się Kałużny. Według niego fatalnie świadczy to o mentalności zawodników "Białej Gwiazdy"
- Sam bym robił z nich jaja, bo za trzecie miejsce od końca chyba nie spodziewali się ochów, achów i gratulacji? Jeżeli prawdą jest, że polecieli na skargę do prezesa czy kogokolwiek z zarządzających Wisłą no to jest już cyrk. Wynika z tego, że z psychiką dzisiejszych wiślaków jest identycznie jak z umiejętnościami piłkarskimi – słabo - powiedział Kałużny w Przeglądzie Sportowym.
Były reprezentant Polski nie zgadza się też ze zwolnieniem Kazimierza Moskala. Jego zdaniem ten szkoleniowiec zasłużył na poważniejszą szansę niż trzy miesiące pracy.
- Wiem, że wyniki były tragiczne, lecz osobiście pozwoliłbym Moskalowi na próbę wyciągnięcia zespołu z kryzysu. Ale z tego, co wyczytałem, w Wiśle toczą się jakieś gierki, podp******anie i tak dalej. W takiej atmosferze trudno budować. Inna sprawa, że w kółko słyszę, jaka to Wisła mocna, a jak człowiek rzuci okiem na skład, to ma ona fajnego napastnika Rodado, a reszta jest milczeniem. To znaczy jakaś tam konsekwencja jest, bo Wisła rok po roku coraz bardziej urządza się w pierwszej lidze - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 19:58
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również