"Salah stał się ofiarą własnego sukcesu". Piłkarz Liverpoolu stanął w obronie Egipcjanina
Trent Alexander-Arnold broni Mohameda Salaha. Jego zdaniem Egipcjanin jest niesprawiedliwie oceniany.
Salah w ostatnim czasie ma problem ze zdobywaniem bramek. Nie strzelił gola w ośmiu ostatnich meczach Liverpoolu i reprezentacji Egiptu. Ogółem w ostatnich dwunastu meczach zaliczył tylko jedną bramkę.
Z tego powodu 29-latek jest ostatnio krytykowany. Alexander-Arnold nie zgadza się z cierpkimi słowami pod adresem kolegi z drużyny.
- To niesprawiedliwe. Salah w pewnym sensie stał się ofiarą własnego sukcesu - ocenił Alexander-Arnold.
- To nadal najlepszy strzelec Liverpoolu, jest drugi pod względem asyst, a ludzie mówią, że jest w złej formie?! Przecież jest też w czołówce strzelców Ligi Mistrzów - podkreśla Anglik.
- To, co Salah zrobił dla nas w ciągu ostatnich pięciu sezonów, było znakomite. Jeśli ktoś teraz mówi, że przechodzi przez zły okres, to jest to po prostu niesprawiedliwe. Wszyscy wierzymy, że będzie strzelał kolejne gole. To tylko kwestia czasu - zapewnia Alexander-Arnold.
Kontrakt Salaha z Liverpoolem obowiązuje do połowy 2023 roku. Strony rozmawiają o przedłużeniu umowy, ale wciąż bez skutku w postaci jej podpisania.