Sadio Mane wróci do Liverpoolu? Ceniony dziennikarz rozwiał wątpliwości ws. napastnika Bayernu Monachium

Mane trafił do stolicy Bawarii przed startem tego sezonu. Mistrzowie Niemiec zapłacili za niego 30 mln euro, licząc na to, że stanie się jednym z liderów ofensywy na Allianz Arenie.

31-latek na razie nie spełnia jednak pokładanych w nim oczekiwań. W bieżących rozgrywkach napastnik strzelił tylko 11 goli w 32 spotkaniach.

Największy problem związany z Mane dotyczy jednak jego zachowania. Po niedawnym meczu z Manchesterem City uderzył Leroya Sane, który wcześniej miał go obrazić, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Mane za swój wybryk został ukarany grzywną oraz odsunięciem od składu w ostatnim meczu z Hoffenheim. Niedługo potem pojawiły się doniesienia o tym, że Bayern chciałby już latem pozbyć się 31-latka, o czym więcej TUTAJ.

Według niektórych źródeł Mane miał rozważać powrót do Liverpoolu, gdzie przez lata utrzymywał bardzo wysoką formę. Christian Falk zdementował jednak te pogłoski, podkreślająć, że Senegalczyk w ogóle nie myśli o ponownej grze na Anfield.