Sąd bierze się za sprawę szefa PSG. Nasser Al-Khelaifi został oskarżony o zlecenie porwania i tortur
Nasser Al-Khelaifi może mieć poważne problemy. Szef PSG jest oskarżany o zlecenie m.in. porwania i tortur.
Francuskie media donoszą, że w poniedziałek w Paryżu powołano trzech sędziów, którzy zbadają sprawę Tayeba Benabderrahmane'a. Francusko-algierski lobbysta twierdzi, że w 2020 roku został porwany, uwięziony i poddawany torturom. Powód? Miał wejść w posiadanie informacji na temat szemranej działalności Al-Khelaifiego.
Benabderrahmane utrzymuje, że był przetrzymywany przez sześć miesięcy. Mężczyzna miał zostać zwolniony dopiero, gdy podpisał zobowiązanie, że nie ujawni wrażliwych dokumentów dotyczących prezesa PSG.
Spekuluje się, że informacje, które uzyskał 42-latek, dotyczyły m.in. procesu przyznania Katarowi organizacji mistrzostw świata w 2022 roku czy sprzedaży praw telewizyjnych do mundialu w 2026 i 2030 firmie beIN Media. Jej prezesem jest Al-Khelaifi.
Warto podkreślić, że służby sprawdzały już rolę szefa PSG we wspominanych sprawach. Nie znaleziono dowodów jego winy.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że prawdziwe akta tej sprawy są w końcu przedmiotem śledztwa francuskiego wymiaru sprawiedliwości - powiedzieli Maïtres Romain Ruiz i Gabriel Vejnar, adwokaci Benabderrahmane'a, agencji AFP.
Prawnicy Al-Khelaifiego na razie nie komentują sprawy. Powołują się na wiążącą ich tajemnicę adwokacką.