"Sabotaż". Szkockie media oceniły mecz z Polską. Kadra porównana do Napoleona
Reprezentacja Szkocji w czwartkowy wieczór na Hampden przegrała 2:3 z Polską. Media na Wyspach nie szczędziły krytyki gospodarzom.
Już po EURO 2024 na selekcjonera Szkotów, Steve'a Clarke'a, mocno narzekali szkoccy kibice i dziennikarze. Teraz jeden z dzienników zwiastuje nawet możliwe zwolnienie szkoleniowca.
- Można powiedzieć, że ewolucja drużyny Steve'a Clarke'a była inspirowana Napoleonem. Cała walka o powrót została zepsuta przez jeden bezsensowny akt - piszą dziennikarze The Scotsman.
- Co dalej z selekcjonerem? Kto wie, co się wydarzy, bo Clarke wygrał tylko 1 z ostatnich 13 meczów. (...) A w niedzielę czeka go mecz z Portugalią i Cristiano Ronaldo - podkreślono.
- Stawienie czoła wielkiemu Lewandowskiemu było Everestem dla szkockiej obrony, która traci mnóstwo goli. Ale poza rzutem karnym Lewandowski nie pokazał nic wielkiego. Nie był nie do zatrzymania. Nie do zatrzymania zaś okazała się szkocka zdolność do samosabotażu. Błędy Szkotów wyrządziły im więcej krzywdy niż akcje Lewandowskiego - oceniono w BBC.
Nie wszyscy są jednak zdania, że szkockiej kadrze potrzebne są zmiany. Dziennikarze Daily Record stanęli bowiem w obronie selekcjonera i jego podopiecznych.
- Po nieudanym EURO Clarke miał trudne miesiące, bo cały kraj zwrócił się przeciwko niemu. Ale on zapewniał, że ma grubą skórę i przetrwa. I faktycznie odzyskał część szacunku. Mimo że Szkocja przegrała z Polską w okrutny sposób, to Clarke udowodnił, że to on najlepiej wie, co jest dobre dla tej drużyny. Szkoci zasłużyli na wiele więcej, niż dostali - czytamy w Daily Record.