"Są rzeczy ważniejsze od pucharów". Trener Sandecji stanowczo po skandalu w Fortuna Pucharze Polski

Stanislav Varga skomentował wydarzenia, które miały miejsce w środowym spotkaniu Fortuna Pucharu Polski. Szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz przyznał, że rozumie swoich zawodników, którzy na znak protestu zeszli z murawy podczas meczu ze Śląskiem Wrocław.
Środowy mecz Fortuna Pucharu Polski zakończył się nieprzyjemnym incydentem. Piłkarze Sandecji Nowy Sącz sprzeciwili się zachowaniu kibiców Śląska Wrocław, którzy obrażali jednego z zawodników na tle rasistowskim.
W związku z tym gospodarze podjęli decyzję o zejściu do szatni już w trakcie trwającej serii jedenastek. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Postawę swoich podopiecznych rozumie Stanislav Varga. Szkoleniowiec Sandecji przyznał, że nie zawsze futbol musi stać na pierwszym miejscu.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i wszyscy wspieraliśmy Maissa Falla. Cały świat walczy z rasizmem, są banery, plakaty, a i tak widzimy takie nieprzyzwoite zachowania - stwierdził trener na konferencji prasowej.
- Wygraliśmy losowanie i to my powinniśmy mieć możliwość wyboru na jaką bramkę będziemy strzelać, ale arbiter zdecydował inaczej, co doprowadziło do nieprzyjemnej sytuacji - dodał.
- Są ważniejsze rzeczy od pucharów, takie jak wspieranie kolegi z drużyny i to pokazali dziś moi zawodnicy. Nigdy w mojej karierze nie spotkałem się z takim atakiem na jednego zawodnika - podsumował Stanislav Varga.
Kwestią wydarzeń w Fortuna Pucharze Polski ma zająć się PZPN.