Sa Pinto zachwycony zwycięstwem z Górnikiem. "Było wzorowo!"

Trener Legii Warszawa Ricardo Sa Pinto nie krył satysfakcji po efektownym zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze 4:0 w ostatnim sobotnim spotkaniu 14. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Obrońcy tytułu wygrali w ten sposób siódmy mecz w tym sezonie i awansowali na pozycję lidera tabeli.
- Czasami decyduje dyspozycja dnia. My pracujemy nad sobą od ponad dwóch miesięcy. Forma moich zawodników jest zadowalająca. Czasami wpływ na postawę zespołu ma też dyspozycja przeciwnika - wyznał Sa Pinto dla oficjalnego serwisu Legii.
- Nie tylko pierwsza połowa, ale całe spotkanie było wzorowe. To było bardzo dobre spotkanie z naszej strony. Przypominam, że w przeciągu tygodnia zagraliśmy trzy spotkania. Jestem dumny ze swojego zespołu. Musimy być bardzo skoncentrowani w kolejnych meczach, liga jest bardzo wyrównana. Wiemy, że Lechia gra z Lechem i możemy stracić pierwsze miejsce. Docelowo jednak chcemy być liderem - podkreślił Portugalczyk.
- Michał Pazdan to prawdziwy profesjonalista. Mam jednak na tej pozycji kłopot bogactwa i muszę wybierać. Ostatnio zagrał dobry mecz w Gliwicach i jest w kręgu moich zainteresowań. Jeśli chodzi o Andre Martinsa, to w ostatnim meczu doznał drobnego urazu. Nie chciałem ryzykować w drugiej połowie, dlatego wprowadziłem Domagoja Antolicia, który zagrał bardzo dobry mecz. Gdy mogę unikać ryzyka, staram się to robić - podsumował Sa Pinto.
- Michał Pazdan to prawdziwy profesjonalista. Mam jednak na tej pozycji kłopot bogactwa i muszę wybierać. Ostatnio zagrał dobry mecz w Gliwicach i jest w kręgu moich zainteresowań. Jeśli chodzi o Andre Martinsa, to w ostatnim meczu doznał drobnego urazu. Nie chciałem ryzykować w drugiej połowie, dlatego wprowadziłem Domagoja Antolicia, który zagrał bardzo dobry mecz. Gdy mogę unikać ryzyka, staram się to robić - podsumował Sa Pinto.