"Są oferty nie do odrzucenia". Polski klub reaguje na spekulacje ws. trenera. To on będzie następcą Santosa?

Trwa gorączkowe poszukiwanie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Zdaniem Łukasza Wachowskiego w głowie Cezarego Kuleszy jest już konkretne nazwisko, o czym pisaliśmy TUTAJ. Ostateczną decyzje PZPN powinniśmy poznać do 20 września.

Na ten moment największe szanse przyznaje się Michałowi Probierzowi oraz Markowi Papszunowi. Na listach krążą też nazwiska Kosty Runjaicia oraz Jana Urbana.

Legia Warszawa nie zamierza jednak rozstawać się ze swoim trenerem. Portal "WP Sportowe Fakty" przekazał, że stołeczny klub nie wyobraża sobie rychłego zakończenia współpracy. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

Nieco inaczej do sprawy podchodzi Górnik Zabrze. Łukasz Milik, dyrektor sportowy drużyny z Ekstraklasy, przyznał, że są pewne oferty, których się nie odrzuca. Działacz jest zdania, że każdy szkoleniowiec marzy o przejęciu drużyny narodowej swojego kraju.

- Wiadomo, że marzeniem każdego trenera jest to, aby zostać selekcjonerem reprezentacji. Nie każdemu jest to dane w życiu. Czasem pojawia się jedna okazja na to i trzeba umieć z niej skorzystać. Oczywiście nie chce wypowiadać się w imieniu trenera Jana Urbana, czy by taką ofertę przyjął. Gdyby jednak się na nią zgodził, na pewno mocno skomplikowałoby to plany klubu - przekazał w rozmowie z "Goal.pl".

- Aktualnie Górnik jest w trakcie budowy na nowych filarach, przebudowujemy kadrę, opierając się na pewnym pomyśle, więc siłą rzeczy w przypadku zmiany szkoleniowca musiałyby się pewne rzeczy zmienić. Mogę tylko kibicować trenerowi Urbanowi. Wiadomo, że czasem są oferty nie do odrzucenia - podsumował.

Urban był już przymierzany do reprezentacji w 2022 roku, gdy ostatecznie postawiono na Czesława Michniewicza. Wcześniej, jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera, pełnił funkcję asystenta.